WarriorM - 2010-01-29 15:26:16 |
Witam, w tym wątku piszemy kawały i oceniamy kawał osoby powyżej w skali od 1 do 10 np. Ja pisze kawał. Ktoś pisze kawał a potem ocenia mój np. 4/10 Ktoś pisze kolejny kawał i ocenia ten wyżej np. 8/10
Ponieważ założyłem temat i chce go rozkręcić czekam aż któreś z was zacznie zabawę ;)
|
Legowicz - 2010-01-29 15:27:36 |
Ok.
Pani do jasia: - Z czego wikingowie budowali osady ? - Z mydła...
Made by ja :D
|
WarriorM - 2010-01-29 15:30:38 |
jak się zrozumie to dobry xd 7/10
Pani w szkole zadała aby dzieci w domu wymyśliły jakiś ładny kolor. Jasiu w domu siedział i starał się wymyślić jakiś ładny kolor i wymyślił! Anielski Błękit! Tak, pomyślał, że to świetny pomysł, ale postanowił zadzwonić do Tomka, najlepszego ucznia w klasie, aby porównać kolory. - Cześć Tomek! Jaki kolor wymyśliłeś? - Anielski Błękit Jasiu Jasiu zdenerwowany odłożył słuchawkę i pomyślał, "Pani na pewno nie uwierzy, że to ja go wymyśliłem, bo to Tomek jest najlepszym uczniem w klasie" Jasiu dalej siedział i rozmyślał nad kolorem aż wymyślił Krwistą Czerwień! Uradowany na następny dzień w szkole nie mógł się doczekać aż pani wywoła go do odpowiedzi, aby pochwalić się swoim kolorem. Pani zaczęła pytać: - Tomku jaki kolor wymyśliłeś? - zapytała pani - Anielski Błękit proszę pani! - odpowiedział Tomek - ŚWIETNIE TOMKU! 5! - Teraz może Jasiu nam powie. Nagle do klasy wszedł pan Dyrektor wraz z małym murzynkiem. - Dzieci, to wasz nowy kolega Mumud z Kenii. Będzie chodził do waszej klasy - powiedział dyrektor - Świetnie, Witaj Mumud, może od razu powiesz nam jaki śliczny kolor znasz? - zapytała pani - Krwista Czerwień proszę pani! - odpowiedział mały murzynek - Świetnie, no to teraz pora na Jasia. Jasiu jaki kolor wymyśliłeś? - J****y czarny
|
Legowicz - 2010-01-29 18:43:07 |
Nawet niezłe... 6/10
Polak, Rusek i Niemiec mieli przemycić wiewiórkę przez granicę, ale dla utrudnienia mieli ją sobie włożyć w gacie. Pierwszy idzie Polak. Coś się kręci ale przeszedł Drugi Niemiec. Myślał że nie wytrzyma ale też jakoś przeszedł. No i został Rusek. Idzie i na środku granicy nie wytrzymał. Ściągną gacie i wywalił wiewiórkę. Oczywiście go złapali. Później na komendzie pyta się Polak i Niemiec dlaczego to zrobił. Ruski: No dobra powiem: -Jak zrobiła sobie z mojej p**y gałązke, to jeszcze wytrzymałem, jak zrobiła sobie z moich j*j orzeszki to też wytrzymałem, jak robiła sobie z mojej d**y dziuplę to też wytrzymałem ale jak próbowała wnieść orzeszki do dziupli to już nie wytrzymałem...
|
WarriorM - 2010-01-29 19:31:15 |
hehe 7/10
Kowalski podróżuje z teściową i żoną po krajach Bliskiego Wschodu. W jednym z państw, nie znając lokalnych obyczajów, nie zdjął nakrycia głowy przed portretem króla i cała rodzina została schwytana przez policję. Przewidzianą przez prawo karą za ten czyn było 50 batów, ale jako że Kowalscy byli gośćmi potraktowano ich ulgowo i przed wykonaniem wyroku zezwolono na wypowiedzenie jednego życzenia. Pierwsza była żona Kowalskiego, która poprosiła o przywiązanie do tyłka poduszki. Tak też zrobiono, ale że poduszka była mała, Kowalska dostała kilka batów w plecy. Teściowa była sprytniejsza i poprosiła o przywiązanie poduszki do tyłka i pleców. Jej życzenie spełniono i wyszła z opresji cała. Następny był Kowalski. - Czy mogę mieć dwa życzenia? - zapytał. Sąd po krótkiej naradzie odpowiedział, że tak. - Zrozumiałem, że obraziłem waszą królową i zasługuję na karę. By w pełni odkupić moją winę proszę o 100 batów! Szmer uznania przebiegł po sali. - A drugie życzenie? - zapytał sędzia. - Proszę o przywiązanie mi do pleców teściowej.
|
Legowicz - 2010-01-29 19:36:08 |
Hehehe... 9/10
Przychodzi pijana baba do lekaża. A lekaż na to: Jest pani pijana.
|
WarriorM - 2010-01-29 20:05:49 |
Nie rozumiem wiec nie daje oceny.
- Mamo, tato, nie wiedziałam jak wam to powiedzieć, ale od dawna źle się czuję w swoim ciele. Wiem, że zawsze pragnęliście mieć syna, a ja wiem, że powinnam urodzić się mężczyzną. Dlatego pragnę wam oświadczyć, że jestem w trakcie terapii hormonalnej i niedługo poddam się operacji zmiany płci. - Jaja sobie robisz!?
|
Legowicz - 2010-01-29 20:10:34 |
Dobre. 8.5/10
Przychodzi ludzik lego do sklepu i mówi: Poproszę Serek na 2 study. Sprzedawczyni nie rozumie i daje mu zwykły ser. A Sp***j z takim serem !!!
|
WarriorM - 2010-01-29 22:20:09 |
nie rozumiem..
Jasiu szepcze tacie na ucho: - Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy. Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi. - I co, Jasiu? Co mówi? - Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".
|
Legowicz - 2010-01-29 22:40:42 |
Dobre :D
Jasiu bawi się klockami. Przychodzi mama i spuszcza wodę.
|
WarriorM - 2010-01-30 13:57:12 |
hahaha 7/10 PS:Oceniamy w skali 1 do 10 a nie fajne/głupie ;)
- Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje. Czy to oznacza, że będziesz mniej pił? - Nie, to oznacza, że będziesz mniej jadł.
|
Legowicz - 2010-01-30 14:08:37 |
Jaki ojciec. 7/10
Mamo , jak masz na imię ? Synku skarbię.
|
WarriorM - 2010-01-30 14:11:22 |
hah 8/10
Sytuacja jest następująca: jedzie sobie karawan, w karawanie trumna, w trumnie trup, a karawanem kieruje bardzo pijany kierowca. Jest noc, pada deszcz, nic nie widać. Kierowca jedzie dość brawurowo, dawno już przekroczył dozwoloną prędkość, za ostro wszedł w zakręt, bagażnik się otworzył, wieczko od trumny się uchyliło i trup wypadł na jezdnię. Po pewnym czasie, tą samą trasą jedzie starsze małżeństwo, nagle kierowca czuje, że na coś najechał. Starsza pani wpada w panikę, krzycząc: - Jezus Maria! Człowieka przejechałeś! Co my teraz zrobimy!? Wysiedli z samochodu, zobaczyli, że obok jest mur, więc przerzucili tego trupa ze mur. Za murem była jednostka wojskowa. Wartownik krzyczy: - Stój, bo strzelam! I puszcza serię z karabinu. Podchodzi do muru, widzi trupa, wpada w rozpacz: - Co ja zrobiłem!? Zabiłem człowieka! Ale żeby się pozbyć kłopotu wyrzuca trupa za mur. Jedzie na rowerze pijany facet i oczywiście przejeżdża po tym trupie. Zszokowany schodzi z roweru: - Co ja zrobiłem, człowieka przejechałem! Wezmę go do szpitala, może go jeszcze uratują! Przerzucił zwłoki przez ramę, zawiózł do miejscowego przychodni. Tam trafiły na salę operacyjną; mija jedna godzina operacji, druga, trzecia, czwarta, wreszcie wychodzi z sali zalany w trupa chirurg, cały we krwi. Zdenerwowany rowerzysta podniósł się z krzesła: - I co, i co?! - Ma pan szczęście, że pan na mnie trafił! Będzie żył!
|
DJLEgo - 2010-02-01 19:41:51 |
Hahahaha 10/10
Przychodzi baba do lekarza -Ale ma pani wielką d**ę! Obrażona baba wychodzi i idzie do 2-giego lekarza -Ale ma pani wielką d**ę! Znów wychodzi obrażona do 3-ego lekarza -Ale ma pani wielkie c**e! -No,ja właśnie w tej sprawie,Jak zrobić,żeby były większe? -Niech pani podciera je papierem toaletowym -I to pomoże? -D**ie pomogło!
|